PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95376}
6,4 72 723
oceny
6,4 10 1 72723
5,2 6
ocen krytyków
Garfield
powrót do forum filmu Garfield

Niesympatyczny zwierz.

użytkownik usunięty

W stanach powstaje FABULARNY film o kocie Garfieldzie.
Tu możecie ściągnąć zwiastun : http://www.filmweb.pl/Garfield,film,trailer,aa=95376,fbzwiast.xml
Co o nim sądzicie bo ja uważam :
1) Garfield jest strasznie nie sympatyczny. Nie tylko z wyglądu ale i z charakteru. Na postać pozytywną mi on nie wygląda (w tym filmie)
2) Czemu Garfield rusza ustami gdy mówi? W komiksach i kreskówkach tak nie było bo on nie umie mówić (cały czas za to słyszymy jego myśli)
3) Na jakiej zasadzie Garfield jest robiony Komputerowo (3-D) a Odie jest żywym psem? Albo obaj są 3D albo żaden.

użytkownik usunięty

Smutas
Według mnie skopany jest ten zwiastun totalnie. Garfield w komiksach był laniwym kocurek , a na trailerze zamiast spać , jeść lub oglądać telewizję ... tańczy , skacze itd. O zgrozo !!

Mi też jest przykro , że Odie nie będzie komputerowy, Jak w ogóle wolałbym bajkę animowaną :(

Jak na początku sie dowiedziałam, ze wogóle jest pomysł nakęcenia aktorskiego Garfielda, wiedziałam że to nienajlepszy pomysł, bo jakos tak tego nie widziałam, a jak teraz zobaczyłam zwiastun, to si.ę w tym utwirdziłam i zgadzam się z waszymi opiniami na temat tego filmu i nustują mnie także te pytania:
1. czemu Garfield rusza ustami? Przecież on nie umie mówić!
2. czemu Odie jest normalny a nie komputerowy?
3. czemu Grafield jest taki ruchliwy?
.......
Na film pewnie zajżę do kina, ale to tylko i wyłącznie z ciekawości i dlatego że uwielbiam tego kocurka :), ale ogólnie mówiąc także wolałabym już obejrzeć failm animowany, bo wogóle nie przepadam za takimi filmami, gzie są postacie komputerowe, albo animowane i aktorzy (ScoobyDoo i te spray...) :(

O rany! jak sie tak poczyta trochę te wasze komentarze to odechciewa sie iść na ten film! prawde mowiąc rzadko oglądałam Garfielda (tylko kilka razy) i wstyd mi się do tego przyznać bo to kultowa bajka! jestem zarówno uzalezniona od filmów jak i bajek ale w tym przypadku coś mi umknęło! ale cóż...tak jakoś wyszło......staram się być szczera! zapewne mi - jako komuś kto z Garfieldem miał niewiele doczynienia - film bardzo sie spodoba (wiem to po obejrzeniu zwiastuna)! ale z tego co tu przeczytałam....prawdziwym i zagorzałym fanom tej bajki współczuję! może lepiej tego nie oglądajcie? pozdrawiam!

użytkownik usunięty

na filmie jeszcze nie byłam ale siem wybieram :D no ale widziałam trailery,fotosy itp. Wg mnie prawdziwy film o pieknym i mądrym Garfiem [jakies wątpliwosci??!!] w połowie stanowiłaby scena leżenia w swoim koszyku pod ulubionym kocykiem :) no ale na taki "cus" nikt by raczej do kina nie przyszedł. Mi tesz smutno jak wam dlatego ze odie jest "zwykły", najlepiej byłoby gdyby wszystkie zwierzęta były animowane!!! oł maj gad, co oni zrobili z nermalem i arlene !!!?? czy ktoś wie czy w filmie garfowi towarzyszy pooky?? [ on tesz powinien być animowany :P ]

4ga

użytkownik usunięty

tak tak
Jak najbardziej się zgadzam...
Pewno to spieprzą jak się patrzy, ale pewno i tak obejrzę...
Tak to już jest z tym Hollywoodem - oni maja kasę i oni mogą i jednocześnie oni nie chcą...

użytkownik usunięty

Bo to jest tak...
Jest sobie jakaś firma która robi fimy i pewnego dnia pan Prezes mówi : "Robimi fabularnego Garfielda bo Spider-man odniusł Sukces to z nim tesz się uda". Potem załatwiają jakiegoś scenarzyste i mówią mu "masz napisać Scenariusz do filmu o Garfildzie". Wymyśla pierwszą lepszą fabułę i kręcą na podstawie tego film.

Co innego jakby jakiś scenarzysta, zagorzały fan komiksu który kocha porwany weną twórczą napisał by Scenariusz do tego filmu.

O, i wtedy wiadomo że wyjdzie z tego coś dobrego. Niestety "Garfield" jest robiony według tego pierwszego scenariusza więc nie morzna oczekiwać niczego dobrego... Ja jednak pójdę bo kto wie? Morze nawet coś z tego będzie.

ale tak? tak:
No.
Ale jak już zagorzały fan napisze bardzo dobry scenariusz, to pan z pieniędzmi na taki film mówi: "Świetnie ale jeszcze raz i mniej gadania, a więcej pościgów i skąd niby widzowie mają wiedzieć co to jest jądro Ziemi - wyjaśnić. A w zakończeniu nie ma nikt ginąć, bo to się ma spodobać widzom, a nie dołować ich..."
itd, itp...
No nie?

użytkownik usunięty

ludzie jacy wy głupi garfield jest słodki to ze wy (jak to dzieci) wolicie oglądać kreskówki to jeszcze nic nie znaczy

ocenił(a) film na 5

Porażka... Po pierwsze Garnfield wyglada inaczej niź w komiksie, Odie JAK ON WYGLADA... też jakos dziwnie, Garnfield jest ruchliwy i skacze od kiedy ? On je je je i spi spi spi nikiedy oglada TV. John tez wygalda strasznie :( Ludzie... CO WY ZROBILISCIE :(

użytkownik usunięty
Raven_13

Bo wx komiksie wyglada inaczej a w filmie wyglada inaczej dlatego ze aktor gra jako Garfield.On ma smieszne teksty

użytkownik usunięty

Też byłam na filmie, no bo jako fance Garfielda nie wypadało nie iść, nawet pomimo złych głosów odnośnie filmu. No cóż, komuś tu nie wyszło... Garfiel gada, RUSZA się (o zgrozo, komiksowy Garfield w łóżku by się przewrócił jakby to zobaczył), Odie ma krótkie uszy, wcale się nie ślini, nawet jest trochę mądry, a Jon... kolejna zgroza, nie tylko umówił się na randkę ale nawet mu ona wyszła. Brrr.

użytkownik usunięty

Eee?
To że Odie ma krótkie uszy to zniosę ale że się nie ślini i inteligenty? A co do Jon'a to zawsze mogło być gorzej mogli (Broń cie Panie Borze) wyjechać z czymś w stylu że historia kończy się ślubem...


Ja na tym filmie jeszcze nie byłem wybiorę się w tym tygodniu ale mam złe przeczucia bo jak jusz mówiłem : w zwiastunie Garfild jest poprostu Hamski i niesympatyczny.

użytkownik usunięty

GARFIELD W TYM FILMIE CHAMSKI!!!?? od kiedy??

użytkownik usunięty

co wy gadacie moze film swietny nie jest ale Garfield jest słodki i fajny

użytkownik usunięty

Słodki i Fajny co ty pier...... Pomyśl logicznie zanim coś powieszGarfield nie jest słodki a tłusty i nie fajny a chamski (w komiksie) Kiedy wychodziłem z kina mała dziwczynka mówiła "ale ten garfield to fajny kot pójde sobie jeszcze raz z mamą" Przez ten zjebany film ci którzy nie mieli styczności z garfield odbierają go inaczej

użytkownik usunięty

O to moja Recenzja "Garfielda" :

Byłem na Polskiej wersji z Markiem Konradem... Trudno mi ocenić jak wypadł Dubbing. Liczyłem że będą jakieś "spolszczone teksty" jak w "Shreku", "Asteriksie Misja Kleopatra" lub "Epoce"... Niestety specjalnie się nie wysilili z czymś własny. A Pan Konrad jakoś mi nie pasuje do głosu Garfielda. Żałuję że nie poszedłem na oryginalną wersje.

Jak w komiksie Garfield przez cały film daje swoje "przemyślenia" i w porównaniu z komiksowym rusza ustami... I morze nawet to dobrze na potrzeby filmu. Z jakimiś wyjątkowo zabawnymi nie wyskoczyli bo głównie film razi żartami sytuacyjnymi. A co mnie razi to że (przynajmniej tak mi się zawsze wydawało) w komiksie gdy Garfield coś mówi to John tego nie rozumie... A w filmie odniosłem wrażenie że słyszy wszystko co kot mówi!

Cały wątek z porwaniem Odiego (mimo że mało Garfildowy) wyszedł nawet dobrze i wbrew pozorom Garfield ruszający na ratunek wypadł całkiem zabawnie... Jak to sam to ładnie ujął : "Nie pozwolę by ktoś się znęcał nad Odiem... Poza mną!"

Garfield (w filmie) pozostał Leniem, żarłokiem i dręczycielem Odiego, co mementami (zwłaszcza to ostatnie) było bardzo podobne do tego z komiksów, niestety momentami odbiega od oryginału zwłaszcza na początku było parę scen które (wdłg. mnie) są poprostu głupie i pasują do Garfielda jak piernik do wiatraka, jak gdy bawi się Nermalem w astronautów by ukraść mleko, albo udaje mu się wykiwać psa sąsiadów... Bardziej mi przypominał Kota-Tip-Topa albo Łepskiego Harego. Momentami Garfield jest także za bardzo nie sympatyczny.

John jakoś też specjalnie nie przypomina tego Johna z komiksów... Tam był życiowym nieudacznikiem i fajtłapą, ten filmowy wygląda na zupełnie inną postać. Trudno powiedzieć mi o Liz... Umch... Nie pamiętam jej w komiksie i trudno mi coś o niej powiedzieć (ale wiem że tam była).
Odie... W komiksie to był najgłupszy pies na planecie (Bzik z Lucky Luke morze się schować) w filmie zachowuje się po prostu jak zwykły szczeniak który nie wie co się na około niego dzieje... Naprawdę trudno powiedzieć czy jest głupi czy mądry. A po za tym (w filmie) umie bardzo dobrze tańczyć czego nie przypominam sobie w komiksie.
W filmie pojawia się też Nermal którego najbardziej (sorry za wyrażenie) schrzanili. Nie podobny ani z wyglądu ani z osobowości! W komiksie to był "mały słodki kotek", tu bardziej przypomina mi charakterem jakiegoś tępego menela. Cały czas łazi za Garfieldem i gra rolę... jakby to ująć... takiego jego kociego sługusa, którego wykorzystuje do swoich planów, anie małego denerwującego brzdąca którego Garfield próbuje się pozbyć. Nawet głos do niego nie pasuje. Wogóle inny kot.

Ogólnie, dobry film, jest sporo naprawdę świetnych gagów ale jak ktoś oczekuje tego "Garfielda" z komiksów to się rozczaruje. Bo z komiksów wykorzystali zaledwie dwie scenki, Garfield powinien obracać się wokół śmiesznych dialogów a nie akcji i pościgów, co psuje cały klimat.

Wasz Maik

użytkownik usunięty

Bardzo dobra i rzeczowa recenzja jednak w mojich odczuciach film to katastrofa Komiksowego garfielda. Doktor Liz nie przypomina tą z komiksu w koisksie traktowała Jona jako niedorajde który sie kręci wokół niej od czasu do czasu udało sie jonowi ją skłonić na wyjście na randke jednak zawsze to była katastrofa (czasem Garfield w tym mu pomagał) chciałnym żeby zamiast zabawy z nermalem w astronautów Garfield wysłał go w paczce do Abudabi. Nermal to żeczywiście katastrofa. Arlean (nie pamiętam jak sie pisze) też schrzanilii.
W filmie Odie, Nermal, Arlean, squeek ( mysz) powini być komputerowo.
Marek Konrad nie pasuje głosowo do roli garfielda. Fabułe mógłbym przeżyć gdyby była ubarwiona garfieldowym poczuciem humoru ale tak nie było i oceniam ją na mierną. Sam Garfield mało przypomina tego Garfielda z komiksu prócz pierwsza próba wyjścia i spychanie odiego z siedzenia na końcu. Na końcu wszycy wychodzą na prostą co mnie podirytowało. Wątek miłosny jest po prostu Taką komerchą (blee)
Scenariusz na pierwszy żut oka widąc że pisany nie przez fana garfielda.
Osobiście przeniusł bym scenariusz na farmę Rodziców jona i pokazać tragedie jaką przeżywa garfield głównym wątkiem był by hmmmm... to trudne... no za bardzo to nie wiem... moze nawiedzony dom sąsiedztwa... no nie wiem ale napewno da sie coś wymyśleć ( w pięć minut nie wymyśle:) )

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones